Pierre de Ronsard – „Do Kassandry”

Wszystko, wszystko na świecie niech się odtąd zmienia:
Niech kochanek szczęśliwy do łez będzie skory,
Kwiaty niechaj z dębowej wykwitają kory,
Woda niech się od wiatrów nie wzrusza westchnienia,

Miód niechaj wbrew naturze wytryśnie z kamienia,
Niech wiosna w jednostajne stroi świat kolory,
Zimą niech będzie spieka, mróz wśród letniej pory,
Chmura niech odtąd deszczów nie dźwiga brzemienia!

Wszystko niech pójdzie w niwecz, gdy święte ogniwa
Miłości, które jedna tylko śmierć przerywa
Swym zjawieniem okrutnym – tyś podeptać zdolną!

Czemu, pani, miłości łamiesz prawo stare?
Czemu to robisz, czego ci robić nie wolno?
O, czemu tak niegodnie złamałaś mi wiarę?

Przełożyła Magdalena Wroncka

Pierre de Ronsard (1524-1585) – najwybitniejszy francuski poeta renesansowy młodość przeżył w środowisku dworskim jako paź i towarzyszący dostojnym osobom w podróżach dworzanin.

Źródło: Lesław Eustachiewicz, „Antologia literatury powszechnej”, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, Warszawa 1973.

Dodaj komentarz